Kolor czerwony, kolor biały

O studiu 44 już pisałem wcześniej i zachwalałem ich wspaniałą cykloramę (jest MEGA i mógłbym tam spędzać większość swojego dnia : ). Dziś będzie mniej pisania, będzie kilka zdjęć z bardziej prywatnego projektu. Już od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie sesja z wykorzystaniem fruwających materiałów które,  odpowiednio uchwycone dodają do fotografii niesamowicie dużo dynamiki. Zdobycie materiału to nie problem i do tej pory problemem było po pierwsze znalezienie odpowiedniej osoby do takiego projektu, po drugie znalezienie odpowiedniego miejsca aby to co sobie wyobraziłem wprowadzić w życie. Ostatnio jakoś tak się złożyło, że miałem przyjemność poznać nauczycielkę tańca – Justynę – bardzo energiczna, zwariowana  osóbka. Chwilę później odkryłem Studio 44 i wszystko było jasne 😉 Był pomysł, była osoba chętna do pomocy w jego realizacji i była świetnie nadająca się do tego miejscówka – no bo gdzie indziej można by zmieścić w kadrze ponad sześciometrowej długości materiał nie martwiąc się że wyjdzie poza tło a do tego używać tylko jednej lampy aby to oświetlić 😉  Wypas!

 

Standardowo F11 i klik na miniaturkę aby otworzyć galerię 😉

 

 

Ps. Podziękowania dla Adasia który dzielnie wyrzucał materiał stojąc na drabinie 🙂